Akillian

Ritsuko

Nie no spoko nie masz za co przepraszać Norbi... jak dal mnie jest spoko. W realu miałam gorsze przygody... a co do Thrana nie przejmuje, to była wspólna decyzja... a ja za wami jak zwykle nie nadążam... *kładzie się na trwie i rozmyśla*

Gokinka

<zaczyna kropic> jak chcesz Rits to pójdx sobie do domku.. ja tu jeszcze poleze...

Slay

Fajnie tak leżeć na trawie ale szkoda ,że zaczyna padać,chyba pójde do domku się czegoś napić <mówi leżąc na trawie>

Gokinka

nie ma sprawy, ja chyba tu przenocuje.. <mówi śmiejąc się> tak fajnie tutaj... dobra, przejde się nad staw... <wychodzi>

Ritsuko

Nie lubisz deszczu ? U mnie tak ostatnio padało, ze go pokochałam. Najlepiej tak się wyłożyć jeszcze na trawniku w nocy xD *kładzie sie na brzuch i uśmiecha do Slaya i Gokinki *

Gokinka

nie masz co sie uśmiechac idę nad staw, idziesz ze mną ? <pyta i wychodzi>

Slay

Rits ja chyba też się przejde nad staw jak chcesz to chodź ze mną bo inaczej zostaniesz sama

Ritsuko

Zostane i zdemoluje ci dom Gokinka ^^'' Już ide *wychodzi*

Slay

Nom to ide sam <wychodzi>

Gość

*Wszystko mowi narrator ;p* Matioss przychodzi do domq ale nikogo nie zastal ;( Podszedl na basenu nabral wody do wiadra i przygasil ognisko. Poszedl do swojego skromnego ;p ale przytulnego domq i wziol prysznic. Po wyjsciu zorienotwal sie ze nadal nie ma Gokinki .... ;/ Zaniepokojony poszedl spac ....

Matioss

***** nie zalogowalem sie Razz

^ to pisal Matioss
|

Gokinka

<wchodzi> sorki Mati, już jestem.. eh... <wchodzi do domku> napiję się herbatki malinowej<podchodzi do małego czajniczka stojacego na podłodze, kubka i torebki z herbatą><pije i wychodzi do parku>

Ritsuko

*wchodzi wodzona zapachem* Ja sie skusze, kocham tą pizze ^^

Gokinka

hehe ^^ prosze bardzo... <siada przy stole> wybacz, ale zmykam... <wychodzi>

Ritsuko

== kolejny raz -.- kiedys sie wkurze... *rzuca się na pizze i idze do redakcji potyrać za wcześnie*

Gokinka

<wchodzi> ehh.. musze cos zjeść... <zdejmuje kurtke i idzie do kuchni> zrobie sobie capriciose<obi, po 10 minutch siada do stołu> to sobie zjem...<je>dobra, to lece nad sawek pojeździć na łyzwach <ubiera kurtke i wychodzi><wchozi> <szykuje się na wyjście w góry><wychodzi>

Gokinka

<podjeżdża motorem pod dom> nareszcie w domku<prowadzi motor do garazu><wchodiz do domu> eehh.. <zdejmuje mokre rzeczy, przebiera się w piżame i idze spać do sypialni>

< po 9 wstaje, je śniadanie, ubiera się i wychodzi>

ooo

Gokinka

ooo